Prolog
Nagle drzwi gwałtownie się otworzyły a w nich stanęła blondynka.
-Cześć-rzekła skrępowana
-Hej!Pewnie będziemy współlokatorkami
-Tak.Jestem Mercedes,ale przyjaciele mówią mi Mechi
-Martina-uśmiechnęłam się-Mam nadzieję,że się zaprzyjaźnimy
-Ja też mam taką nadzieję-odrzekła
Dziewczyna odłożyła walizkę i weszła do łazienki zamykając za sobą drzwi.
Opadłam na łóżko,założyłam słuchawki na uszy i puściłam jakąś piosenkę.
Jestem zwykłą studentką uczelni Oxford w Wielkiej Brytanii.
W przyszłości chcę zostać właścicielką dużej firmy i właśnie w tym kierunku się szkolę.
Spojrzałam na wyświetlacz telefonu.Już 11.55,zaraz spóźnię się na spotkanie organizacyjne.
Poinformowałam Mercedes i w szybkim tempie wyszłyśmy z pokoju.
W wielkiej sali rozciągał się tłum studentów i nagle rozległ się głośny gwizd.
Wszyscy ucichli a dyrektor zaczął swoje przemówienie.
-Na koniec chcę wam tylko przedstawić nowych uczniów.
Na scenę wyszła Mercedes i jakiś chłopak
-Oto oni,dziękuję ,możecie się rozejść
Wszyscy próbowali się przecisnąć przez wąskie,ale wysokie drzwi.
Nagle przez przypadek potknęłam się o czyjąś nogę,popchnęłam jakiegoś chłopaka i upadłam prosto na niego.Spostrzegłam,że to ten nowy uczeń.Miał bardzo piękne oczy.Natychmiast wstałam a chłopak zrobił to
samo.
-Przepraszam-powiedziałam speszona
-Nic się nie stało-promiennie się uśmiechnął-Jestem Leon a ty?-podał mi rękę
-Martina-mimowolnie się uśmiechnęła i ścisnęłam rękę chłopaka.
........................................................................................
Oto prolog.Co o tym sądzicie?
Czekam na komentarze <3
